Odchwaszczanie buraków w warunkach suszy
2023-07-31
Kiedyś jeden zabieg doglebowy i jeden nalistny uważano za tradycyjny model odchwaszczania buraków. Aktualnie tradycją jest wykonywanie 3-4 zabiegów metodą dawek dzielonych, ale towarzyszy im szereg innych rozwiązań. Które wykorzystać w niekorzystnych warunkach przesuszonej gleby?
Skuteczność herbicydów związana jest ze sposobem ich wnikania do chwastów. Część substancji przedostaje się do nich ze środowiska glebowego przez okrywę nasienną i/lub kiełki oraz korzenie. W celu uzyskania tego efektu konieczna jest wilgotna gleba. Inne herbicydy wnikają przez zielone części chwastów, głównie liścienie i liście. W tym przypadku wilgotność gleby jest mniej istotna, ale zabieg musi być wykonany na suche rośliny, przed spodziewanym deszczem, by ciecz robocza z nich nie spłynęła do gleby, gdzie staje się nieaktywna. Jeszcze inne substancje czynne częściowo wnikają z gleby, a częściowo przez nadziemne zielone organy chwastów. Podobnie działa wiele herbicydów wieloskładnikowych lub zaaplikowanych mieszanin zbiornikowych. W celu wybrania odpowiedniego wariantu najlepiej zapoznać się z mechanizmem wnikania substancji czynnych do zwalczanych chwastów.
Długi termin stosowania
Zabiegi odchwaszczania buraków cukrowych z powodu stosowania dawek dzielonych w trzech, a nawet czterech zabiegach, czasami uzupełniane dodatkowymi opryskami (np. zwalczanie traw, ostrożnia polnego), należą do najbardziej rozciągniętych w czasie. Przekłada się to także na terminy kalendarzowe, zwłaszcza na plantacjach późno sianych lub w przypadku nietypowego przebiegu warunków pogodowych. Z jednej strony może to być susza, ale także długotrwałe deszcze, stąd na niektórych plantacjach bywa, że końcowe zabiegi są wykonywane nawet późnym latem. W znacznym stopniu terminy stosowania zakłóca susza. Z jednej strony uniemożliwia ona aplikację preparatów o działaniu doglebowym (niepełne wykorzystanie środków doglebowych często prowadzi do zachwaszczenia wtórnego), z drugiej strony ma wpływ na sukcesywne wschody chwastów, co utrudnia stosowanie środków nalistnych. W efekcie jednym zabiegiem nie ma możliwości zwalczenia całej fali spodziewanych wschodów chwastów. Wymusza to stosowanie tzw. mikrodawek, czyli częstsze użycie środków w obniżonych dawkach łącznie z adiuwantami. Niestety metoda ta nie jest oficjalnie zaakceptowana i tym samym odpowiednie zalecenia nie są zamieszczane w etykietach.
Przeanalizować mechanizmy działania
W trudnych warunkach bardzo istotnym elementem jest dobór herbicydów (substancji czynnych), nie tylko pod kątem spektrum zwalczanych chwastów, ale również ze szczególnym uwzględnieniem, w jaki sposób je zwalczają.
inż. Adam Paradowski
fot. Fiedler
Cały tekst można przeczytać w wydaniu 08/2023 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”
Komentarze
Brak komentarzy