Jak zapobiegać skutkom suszy?

2024-11-22

Ogromne niedobory wody w Polsce to nie mit. Susza dotyczy obecnie już większości upraw. Są jednak metody, dzięki którym można złagodzić jej skutki i zatrzymać wodę w glebie.

Ziemia ulega zubożeniu, degradacji, pustynnieniu tak jak Egipt. Susza w naszym kraju powoduje ogromne straty na poziomie nawet 6,5 mld zł rocznie. Woda to największy skarb, który powinniśmy szanować i podjąć wszelkie działania, aby zapobiec suszy.

Susza obniża wysokość plonów

Zmiany klimatyczne są niezaprzeczalnym faktem. Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych w ciągu najbliższych 30 lat ok. 50% światowej produkcji roślin uprawnych, zwłaszcza zbóż, zagrożona będzie deficytem wody. Dużo krajów na świecie boryka się z niedoborami wody, 100 lat temu ludzie wykorzystywali 400 mld m3 wody, obecnie potrzebują 7 razy więcej. Woda jest wielkim darem, dlatego musimy ją oszczędzać i ograniczać zużycie, aby była dostępna dla następnych pokoleń. Problem niestety dotyczy także Polski. Ogromne niedobory wody pitnej mamy także w naszym kraju, np. na jednego mieszkańca przypada 1,6 tys. m3 wody, podczas gdy średnia w UE jest 3 razy wyższa (ok. 4,6 m3/1 os.). Mamy najmniejsze zasoby wody w Europie, porównywalne z zasobami Egiptu. Długotrwałe susze stały się codziennością, poziom wody w glebach obniża się, co skutkuje suszą hydrologiczną, zwłaszcza na glebach piaszczystych z małą ilością substancji humusowej. Takie gleby są narażone na znaczne utraty wody, szybciej wysychają, a w konsekwencji dają niższe zbiory plonów.

Na suszę szczególnie narażone są tereny centralnej Polski, a zwłaszcza Wielkopolska. Roczna suma opadów nie przekracza 450 mm opadów – poziomu zbyt niskiego dla roślin uprawnych. Faktem jest, że zbiory zbóż w naszym kraju zmniejszyły się o 16%, ziemniaków i rzepaku o 20%. Susza dotknęła też produkcję warzyw. Szkody wywołane suszą w rolnictwie w ubiegłym roku wyceniono na 2,2 mld zł.

Jak radzić sobie z niedoborem wody?

Problem niedoboru wody można łagodzić w rozmaity sposób, przede wszystkim poprzez następujące działania:

  • Budowanie małych i dużych zbiorników retencyjnych – zatrzymywanie wody opadowej i odtwarzanie naturalnej retencji.
  • Mikroretencja czyli budowa małych, naturalnych zbiorników retencyjnych w rejonach rzek poprzez stawianie małych zastawek, zapór na rzece w celu stworzenia kontrolowanych rozlewisk na zieloną infrastrukturę (użytki zielone) – wdrażanie metod naturalnej małej retencji wody.
  • Odtworzenie oczek wodnych, budowa zbiorników retencyjnych w lasach i obszarach rolniczych. Wpływa to korzystnie na zatrzymywanie wody w gruncie, opóźnia spływ powierzchniowy. Na obszarach rolniczych zmiana sposobu uprawy gleby, przede wszystkim poprzez ograniczenie corocznych zabiegów uprawowych, które osuszają glebę (stosowanie uprawy bezorkowej).
  • Konieczna przebudowa systemów melioracyjnych z odwadniających na nawadniające na terenach zmeliorowanych. Głównym celem melioracji było osuszanie. Spowodowało to nadmierne przesuszanie gleb. Inwestycja odwracająca ten stan rzeczy jest długotrwała i dość kosztowna, ale jej skuteczność bardzo duża.
  • Na obszarach zurbanizowanych budowa zbiorników, oczek zatrzymujących wodę opadową, np. na działce, w najbliższym otoczeniu. Dodatkowo przywrócenie naturalnego pierwotnego stanu brzegów rzek, cieków wodnych oraz w starorzeczach i terenach torfowych naturalnego siedliska – renaturyzacja. Jest to możliwe (i konieczne) do wprowadzenia szczególnie na poziomie samorządów.
  • Ograniczenie wycinki lasów, zwłaszcza liściastych. Rabunkowe wycinanie lasów doprowadza do degradacji gruntu i niszczenia szaty roślinnej, skutkuje erozją gleby i przekształceniami żyznych terenów w jałowe nieużytki. Proces ten nazywa się pustynnieniem terenu.

dr hab. inż. Danuta Martyniak

Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – PIB, Radzików

fot. Fiedler

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 11-12/2024 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy