Zasady nawożenia azotem pszenicy ozimej

2025-02-03

Azot jest najbardziej plonotwórczym makroskładnikiem pokarmowym dla wszystkich roślin. Ważne jest jednak ustalenie odpowiedniego terminu nawożenia i optymalnej dawki.

Do napisania niniejszego artykułu skłoniła mnie pewna obserwacja. Kiedy niektórzy rolnicy z okolicy Brzegu w trakcie sprzedaży pszenicy ozimej ze zbiorów 2024 r. zobaczyli, że przy niezbyt wysokim plonie (ok. 70 dt/ha) zawierała ona mało białka (poniżej 12,5%) i stracili na 1 tonie przeszło 100-150 zł, żałowali, iż nie dali na kłos wystarczającej dawki azotu. W rozmowach z nimi odniosłem wrażenie, że posiadają luki w prawidłowym prowadzeniu łanów, w tym
w racjonalnym nawożeniu azotem. W literaturze przyjmuje się, że pszenica oraz pszenżyto do wyprodukowania 1 tony ziarna wraz z odpowiednią ilością słomy potrzebują średnio 27 kg N, natomiast żyto i jęczmień ozimy 24 kg N. Azot wpływa na rozdział asymilatów między korzenie i organy asymilacyjne. Warunkuje wydajność fotosyntetyczną pojedynczego liścia i całej rośliny, decydując o produktywności łanu. Jest składnikiem związków strukturalnych (aminokwasów, amidów, białek), nośników energii i informacji genetycznych, a także związków regulujących metabolizm rośliny.

Formy azotu

Azot w glebie występuje w formie różnych związków organicznych i nieorganicznych. Pobierany jest z roztworu glebowego w postaci jonów amonowych NH4+ i azotanowych NO3. W glebach natlenionych o obojętnym lub zasadowym odczynie dominuje forma azotanowa. Natomiast w glebach niedotlenionych, podtapianych lub zalewanych albo kwaśnych przeważa forma amonowa. Rośliny pobierają azot również z roztworu mocznika podanego nalistnie.

Ilość azotu w glebach zależy od zawartości w niej materii organicznej. W wyniku procesów mineralizacji prowadzonych przez florę i faunę glebową azot organiczny uwalniany jest do roztworu glebowego w formie jonów NH4+ i NO3-. Jest pierwiastkiem bardzo ruchliwym w glebie. Ulega różnorakim przemianom (nitryfikacji lub denitryfikacji) i jego część w formie amonowej ulatnia się z gleby do atmosfery.

tekst i fot. dr Władysław Kościelniak,
doradca rolny

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 02/2025 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy