Biostymulatorów coraz więcej
2023-03-01
Ceny nawozów i środków ochrony roślin mają duży wpływ na zwiększone zainteresowanie biostymulatorami. Obecnie na rynku dostępnych jest ich bardzo dużo. Jednak brak ujednoliconych parametrów i konkretnych informacji charakteryzujących dane preparaty nie ułatwia rolnikom wyboru.
W rolnictwie obok fungicydów, herbicydów, insektycydów i nawozów stosuje się szereg preparatów kwalifikowanych jako biostymulatory. Ich zadaniem jest sterowanie i przyspieszanie procesów życiowych oraz zwiększanie odporności roślin na warunki stresowe, a tych w uprawie „pod chmurką” nie brakuje. W kraju nadal nie ma jednolitej definicji biostymulatora obowiązującej prawnie, a co za tym idzie takiej kategorii w procesie ich rejestracji. Biostymulator może zatem zostać przypisany zarówno do nawozów, jak i do środków ochrony roślin. Obecnie przy wzrastających kosztach produkcji oraz zmianach klimatycznych syntetyczne lub naturalne biostymulatory często stosuje się w celu poprawy biochemicznych, morfologicznych i fizjologicznych procesów zachodzących w roślinie uprawnej, zastępując w części pestycydy i nawozy.
Na bazie aminokwasów
Aminokwasy, tj. związki organiczne budujące białka, pełnią w roślinach wiele funkcji, m.in.: budulcową, kontrolną (wzrost, różnicowanie się komórek), odpornościową (mechanizmy obronne roślin), regulatorową (regulacja procesów genetycznych, przemian biochemicznych itp.), transportową, magazynową i buforującą. Rośliny same mogą syntetyzować wszystkie aminokwasy, ale jest to proces czasochłonny i wymagający dużych nakładów energii oraz dostępności składników budulcowych. Dostarczenie tych substancji z zewnątrz powoduje znaczne oszczędności energii dla roślin, co finalnie przyspiesza ich procesy życiowe. Jest to typowy efekt biostymulacyjny, potwierdzony w licznych badaniach.
Przełomem w odżywianiu dolistnym stało się wprowadzanie do składu nawozów organiczno-mineralnych aminokwasów. Wykorzystuje się ich zdolność do kompleksowania kationów metali, np. żelaza, manganu, miedzi, cynku oraz rzadziej wapnia. Aminokwasy spełniają wtedy funkcje chelatów. Takie kompleksy łatwo przenikają przez ściany komórkowe i są bezpieczne dla roślin oraz środowiska, w odróżnieniu od chelatów syntetycznych.
Stosowanie nawozów aminokwasowych, szczególnie w postaci płynnej, zalecane jest w różnych warunkach, zwłaszcza po wystąpieniu stresów biotycznych i abiotycznych.
dr inż. Żaneta Fiedler
Nowoczesna Uprawa
Rys. Marcin Treichel
Cały tekst można przeczytać w wydaniu 03/2023 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”
Komentarze
Brak komentarzy