Chemia i biologia razem – przyszłość zaprawiania nasion

2025-08-01

Zaprawianie materiału siewnego jest pierwszym i fundamentalnym elementem ochrony, ponieważ gwarantuje roślinom zdrowy start i stanowi barierę przed zagrożeniami znajdującymi  się  wewnątrz  ziarna,  na  jego  powierzchni,  a  także  w  glebie.

Wysiew niezaprawianego materiału siewnego wiąże się z istotnym ryzykiem infekcji młodych roślin przez grzyby patogeniczne, takie jak np.:
Rhizoctonia, Pythium oraz Fusarium, które mogą powodować znaczące straty
w ilości i jakości plonu.

Pierwsze zaprawy już przed naszą erą

Zaprawianie nasion stanowiło kluczowy element w ochronie roślin przed patogenami od bardzo dawna. Przez tysiące lat stosowano różnorodne substancje naturalne, które miały na celu zapewnienie roślinom ochrony przed chorobami i szkodnikami. W starożytności rolnicy nie dysponowali współczesną wiedzą o mikroorganizmach, patogenach czy mechanizmach odporności roślin, ale już wtedy rozwinęli różnorodne metody zaprawiania nasion, opierając się na intuicji, doświadczeniu i obserwacjach. W starożytnych cywilizacjach, m.in. w: Egipcie, Mezopotamii, Chinach i Indiach rolnicy wykorzystywali w tym celu wyciągi o właściwościach przeciwdrobnoustrojowych
z takich roślin, jak czosnek, cebula czy różne zioła. Czosnek był szczególnie ceniony za swoje właściwości antybakteryjne i grzybobójcze, a w starożytnym Egipcie jego użycie miało również wymiar symboliczny, związany z dobrobytem i pomyślnością. W wielu kulturach do zaprawiania nasion wykorzystywano także popiół z drzew. Był on uważany za substancję oczyszczającą, która miała właściwości dezynfekujące, zapobiegające rozwojowi niektórych chorób mających źródło w glebie. Także węgiel drzewny był stosowany jako zaprawa oraz do poprawy jakości gleb. Wierzono, że węgiel tworzy na nasionach powłokę, chroniącą je przed nadmierną wilgocią, która mogła prowadzić do gnicia lub rozwoju chorób grzybowych. W niektórych regionach stosowano powłokę z gliny, która nie tylko chroniła nasiona przed szkodnikami
i patogenami, ale także zapewniała im odpowiednią wilgotność i temperaturę, niezbędną do kiełkowania. Glina była często mieszana z mączką kamienną, co zwiększało odporność nasion na glebowe infekcje. W średniowieczu w Europie zaczęto łączyć różne zioła, np.: tymianek, miętę czy szałwię, z minerałami, np. siarką, która miała właściwości fungicydowe. Zioła te nie tylko chroniły nasiona przed chorobami, ale również wierzono, że odpędzają demony i złośliwe siły, które miały rzekomo wpływać na jakość plonów. W późniejszym okresie rolnicy zaczęli eksperymentować z substancjami, takimi jak: siarka, miedź, wapno czy popiół, które z kolei miały poprawiać zdrowie roślin oraz zapobiegać chorobom. W tym czasie zaczęto dostrzegać, że niektóre minerały, stosowane w odpowiednich proporcjach, miały pozytywny wpływ na wzrost roślin oraz ich odporność na choroby. Choć wiedza o chemii była jeszcze w fazie początkowej, te obserwacje były fundamentem późniejszych odkryć związanych z zaprawianiem nasion. Wraz z rozwojem nauk biologicznych i chemicznych zaprawianie przeszło ogromną transformację. W XVIII i XIX wieku wprowadzono pierwsze syntetyczne preparaty chemiczne, które chroniły nasiona przed chorobami
i szkodnikami. Takie związki chemiczne jak siarczan miedzi zdominowały ochronę roślin i były powszechnie stosowane w rolnictwie. Dzięki postępowi w biologii, mikrobiologii i technologii współczesne zaprawy nasienne są oparte na wiedzy, dzięki czemu są bardziej precyzyjne, skuteczne i bezpieczniejsze dla środowiska.

tekst i fot. dr Joanna Kaczmarek
Instytut Genetyki Roślin PAN w Poznaniu

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 08/2025 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy