Desykacja tylko glifosatem

2021-06-01

Po wycofaniu dikwatu desykacja rzepaku została ograniczona do zabiegów glifosatem. Można je wykonać tylko niektórymi produktami zawierającymi tę substancję czynną, i to z pewnymi ograniczeniami. Sytuacja nie jest najlepsza, ale nie beznadziejna.

Rzepak ozimy znajduje się na polu nieomal przez cały rok. Nakłady poniesione w tym czasie na jego produkcję, obejmujące uprawę roli, nawożenie i ochronę, są dość wysokie. Dlatego po długim okresie wegetacji rolnikom zależy na uzyskaniu wysokiego plonu nasion, o wyrównanej dojrzałości, którą gwarantuje wykonanie zabiegu desykacji.

Które produkty zastosować?

Spośród wszystkich herbicydów zawierających sam glifosat tylko 45 produktów ma rejestrację zezwalającą na zastosowanie ich jako desykantów w rzepaku (tabela). Warunkiem jego zastosowania jest klauzula umieszczona w etykietach: „Dopuszcza się zastosowanie na plantacji rzepaku ozimego lub jego części w sytuacji wystąpienia dużego nasilenia chwastów uniemożliwiających zbiór lub gdy stan uprawy lub warunki pogodowe uniemożliwiają osiągnięcie w sposób naturalny jednoczesnej fazy dojrzałości rzepaku do zbioru”. Wyjątek stanowią dwa preparaty, w etykietach których tej informacji nie zamieszczono (Boom Efekt 360 SL i Envision 450 SL). Wszystkie omawiane preparaty są zalecane w rzepaku ozimym, natomiast w rzepaku jarym można tylko stosować środki: Boom Efekt 360 SL, Dominator Clean 360 SL,
Glyphomax Clean 360 SL, Landmaster Clean 360 SL oraz Rosate Clean 360 SL.

Preparatów nie należy stosować na plantacjach nasiennych, ponieważ glifosat może osłabić siłę kiełkowania nasion.

inż. Adam Paradowski 

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 6/2021 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy