Jak poprawić opłacalność produkcji buraka cukrowego?

2025-10-01

Tegoroczne ceny skupu korzeni buraka cukrowego są o 30% niższe niż przed rokiem, co sprawia, że opłacalność produkcji znacząco spadła. Jakie możliwości ma producent, aby była jak najlepsza?

Tak jak zawsze należy do maksimum wykorzystać wszystkie posiadane możliwości, choć i tak trzeba mieć świadomość, że decydujący wpływ ma pogoda. Nie ma co liczyć na wyższe ceny buraków, bo te są powiązane z cenami cukru, które obecnie są bardzo niskie. Każdy producent rolny powinien przeanalizować swoją technologię produkcji pod względem efektywności wykonywanych zabiegów oraz ewentualnie popełnianych błędów. Nigdy nie ma i nie będzie takiej sytuacji, że nie można niczego poprawić, udoskonalić. Jest to proces ciągły. W takim przeglądzie niezbędne jest prowadzenie, oprócz wymaganych przez producenta cukru kart plantacji, ewidencji zabiegów agrotechnicznych związanych z nawożeniem azotem (kontrolowanej przez Inspekcję Ochrony Środowiska) oraz ewidencji zabiegów ochrony roślin (weryfikowanych przez PIORiN) sumiennych notatek własnych. Każdy rolnik musi zrozumieć, że ich prowadzenie jest w jego interesie, a poświęcony na to czas procentuje wielokrotnie. Notatki warto uzupełniać zdjęciami, co obecnie nie jest trudne. Potrzeba tylko świadomości i chęci.       

Ogranicz pracę ciągnika

Z kalkulacji Wielkopolskiej Izby Rolniczej wykonanej w sierpniu 2025 r. wynika, że wśród kosztów bezpośrednich produkcji buraka cukrowego największy, bo prawie 32-procentowy udział ma praca ciągnika (tab. 1.), a nieznacznie mniejszy koszt zakupu nawozów mineralnych – 28%. Pracę ciągnika można ograniczyć przede wszystkim poprzez rezygnację z najbardziej kosztownego zabiegu uprawowego, jakim jest orka przedzimowa i przejście na różne formy uprawy konserwującej: siew w mulcz z międzyplonów, słomy lub siew pasowy (strip-till). Większego zużycia paliwa niż orka przedzimowa wymaga jedynie głęboszowanie. Zabieg ten należy wykonywać po żniwach jedynie na ścieżkach technologicznych i uwrociach oraz w tych miejscach pola, na których podejrzewa się, że tam może występować podeszwa płużna. Najczęściej są to te fragmenty pola, na których po intensywnych opadach długo utrzymują się zastoiska wodne. Wykonywanie głęboszowania w sytuacji, gdy nie jest ono niezbędne, powoduje niepotrzebny wzrost kosztów przy braku pozytywnego wpływu na plonowanie, a może nawet je obniżyć w przypadku gleb lżejszych (tab. 2.). Zamiast orki przedzimowej, w przypadku braku uprawy międzyplonów, można wykonać uprawę różnego rodzaju agregatami uprawowymi, nawet bardzo prostej konstrukcji.

Uprawę przedsiewną należy zredukować do jednego przejazdu agregatu uprawowego. Zwiększanie liczby przejazdów roboczych przyczynia się nie tylko do zwiększenia kosztów uprawy, ale też przesusza glebę i ją rozpyla, co ułatwia zaskorupienie gleby, gdy później przyjdą gwałtowne opady. Podobnie działa wykorzystanie narzędzi aktywnych, które niekiedy są nadużywane przez producentów rolnych.         

Bez wapnowania ani rusz

Podstawą racjonalnego nawożenia jest znajomość aktualnego pH i zasobności gleby w przyswajalne formy składników pokarmowych. Określenie aktualne oznacza, że analizy zostały wykonane nie wcześniej niż 4 lata temu. Dzięki temu można przeprowadzić wapnowanie dokładnie z potrzebami wapnowania, a nawozy mineralne zastosować w dawkach, które wynikają z rzeczywistego zapotrzebowania roślin na danym polu.

tekst i fot. dr hab. inż. Arkadiusz Artyszak, prof. SGGW
Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 10/2025 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy