Klimat a rolnictwo

2022-11-23

Zmiany temperatury, ilości, a przede wszystkim rozkład opadów oraz ekstremalne warunki pogodowe obecnie już wpływają na wielkość plonów. W jaki sposób możemy zminimalizować efekty zmian klimatu?

Warunki klimatyczne w sposób bardzo znaczący oddziałują na życie i działalność człowieka w wielu sektorach gospodarki. Wszyscy jednak zdajemy sobie sprawę, że największy wpływ mają na produkcję rolną.

Pozytywne i negatywne

Wśród korzystnych efektów zmian klimatu na rolnictwo wymienia się: wydłużony okres wegetacyjny, możliwość wprowadzania nowych odmian i gatunków roślin uprawnych, korzystny dla roślin efekt wzbogacenia atmosfery w CO2 oraz ograniczenie występowania niektórych szkodników i chorób. Natomiast wśród najważniejszych negatywnych skutków zmian klimatu dla polskiego rolnictwa podaje się przede wszystkim zmiany w stosunkach wodnych, na które mają wpływ mniejsze opady i brak pokrywy śnieżnej w czasie zim. Wpływa to niekorzystnie na zasobność i dostępność wody, niezbędnej dla rozwoju roślin. Problemem stają się także wysokie temperatury w okresie letnim, zwłaszcza w kluczowych momentach wzrostu roślin uprawnych, np. w czasie kiełkowania czy kwitnienia. Coraz częściej mamy także do czynienia z ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi. Większa ilość energii skumulowanej w atmosferze skutkuje jej wyładowaniami, m.in. przez gwałtowne burze, gradobicia, huragany, tornada, podtopienia, powodzie czy susze. Skutki niekorzystnych zjawisk atmosferycznych dotyczą każdego aspektu rolnictwa zarówno upraw, hodowli zwierząt, jak i samych budynków gospodarczych. Poważnym problemem staje się susza, której skutki obserwujemy już w zbiorowiskach naturalnych oraz na polach uprawnych, gdzie preferowane zaczynają być gatunki sucholubne. Wyższe temperatury spowodowały, że ciepłolubne gatunki roślin, które do tej pory nie miały większego znaczenia gospodarczego, zaczynają „zaznaczać” swoje miejsce w areale zasiewów. Najlepszym przykładem jest kukurydza, która w 2022 r. osiągnęła w Polsce już prawie 2 mln ha. Coraz popularniejsza staje się np. ciepłolubna soja. Przypomnijmy, że jej areał w 2022 r. wzrósł do 48 tys. ha z 25 tys. ha w roku ubiegłym; podobnie jest w przypadku słonecznika – wzrost do 65 tys. ha z 20 tys. ha w 2021 r. W związku z wyższymi temperaturami i wydłużającym się okresem wegetacyjnym może za 50 lat będziemy tak jak np. w Izraelu zbierać plony soi dwa razy w roku… Należy też wspomnieć o sorgo, jednym z najważniejszych i najpopularniejszych zbóż na świecie. W naszym regionie jest oczywiście mało popularne, ponieważ rośnie głównie w klimatach ciepłych i gorących. Sorgo, zwane również afrykańskim prosem, znane jest ze swojej odporności na suszę. Co więcej sorgo, podobnie jak kukurydza nie zawiera glutenu. Nie powoduje więc alergii i nietolerancji pokarmowych. Stąd coraz większe nim zainteresowanie, bo jako zboże bezglutenowe jest alternatywą dla pszenicy. Powierzchnię uprawy tego gatunku w Polsce szacuje się obecnie na ok. 400 ha. Zaczęło się od upraw z przeznaczeniem na kiszonkę, obecnie coraz popularniejsze są odmiany ziarnowe.

tekst i fot. dr inż. Żaneta Fiedler

Nowoczesna Uprawa

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 11-12/2022 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy