Kukurydza na kiszonkę
2020-08-03
Najlepszym sposobem konserwacji kukurydzy jest zakiszanie, które przy odpowiedniej staranności pozwala uzyskać wyśmienitą kiszonkę. Są cztery warunki do spełnienia: odpowiednia odmiana, optymalny termin zbioru, właściwe rozdrobnienie i dokładne ubicie.
Znaczenie kukurydzy kiszonkowej w polskim rolnictwie systematycznie rośnie. Stała się dziś podstawowym źródłem pasz objętościowych, a jej udział w powierzchni paszowej w Polsce wynosi blisko 60%. Jest to skutkiem znacznie wyższego niż u innych roślin potencjału plonowania, dobrej przydatności do konserwacji oraz wysokiej jakości i smakowitości. Niestety nie wszędzie ten potencjał jest w pełni wykorzystany. W Wielkopolsce kukurydza zajmuje 73% powierzchni paszowej, zaś w regionie południowo-wschodnim kilkakrotnie mniej (20% Podkarpackie i 31% Małopolskie).
Technologia uprawy kukurydzy bazuje na kilku podstawowych elementach, których umiejętne wykorzystanie jest gwarancją uzyskania wysokich, stabilnych i dobrej jakości plonów. Spośród czynników agrotechnicznych o efektach uprawy na kiszonkę decydują przede wszystkim odmiana i termin zbioru.
Liczy się plenność, wczesność i typ ziarna
Odmiana powinna się charakteryzować dużym potencjałem plonotwórczym i odpowiednią wczesnością. Wbrew potocznej opinii okres pełnej przydatności do zbioru jest stosunkowo krótki. Producenci uprawiający kukurydzę na większych areałach powinni wysiewać kilka odmian o różnej wczesności i typie dojrzewania. Opóźnienie i wydłużenie okresu zbioru można uzyskać dzięki odmianom długozielonym (stay-green), które należy zbierać dopiero w początku dojrzałości pełnej, gdy warstwa mleczna zaczyna zanikać. W odmianach takich zielone (czyli mokre) części zaniżają zawartość suchej masy (s.m.) i w przypadku odmian późnych trudno nawet uzyskać 30% s.m.
Stosunkowo niedawno zwrócono uwagę na istotny wpływ typu ziarna kukurydzy na proces dojrzewania oraz przydatność paszową, zwłaszcza w żywieniu bydła mlecznego. Lepiej dostosowane do warunków europejskich odmiany o ziarnie typu flint szybciej dojrzewają i tracą wodę, ale powstające bielmo szkliste powoduje, że w końcowej fazie ziarno staje się bardzo twarde i wolniej wysycha. Dzięki temu jednak skrobia jest trwalsza i dłużej ulega rozkładowi w żwaczu, co dodatnio wpływa na produkcję mleka. Dlatego przy odmianach typu flint wskazane jest, aby zbierać je późno, gdy rozwinięcie ziarna zbliża się do pełnej dojrzałości, i w ten sposób zmniejszyć o 15-30% rozkład skrobi w żwaczu, przenosząc jej trawienie do jelita cienkiego (tzw. efekt by-pass). Przy dobrej pogodzie optymalny okres zbioru u odmian flint jest dłuższy, ale w warunkach wilgotnej jesieni trudniej uzyskać właściwą dojrzałość.
W przypadku odmian o ziarnie typu dent tempo dojrzewania i szybkość oddawania wody są wolniejsze, ale w końcowym etapie ziarno szybciej wysycha.
tekst i fot. prof. dr hab. Tadeusz Michalski
Polski Związek Producentów Kukurydzy
Cały tekst można przeczytać w wydaniu 08/2020 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”
Komentarze
Brak komentarzy