Nie lekceważ ślimaków nagich w uprawach
2021-09-30
Od kilku lat zmagamy się z coraz większym natężeniem występowania ślimaków nagich zarówno w ogrodach, jak i na polach. W ciągu ostatnich trzech lat intensyfikacja tych szkodników w uprawach i skutki ich żerowania są przez rolników mocno odczuwalne.
Prowadzone w Polsce od wielu lat obserwacje wykazały, że niektóre gatunki synantropijne, czyli takie, które bytują w pobliżu człowieka i dzięki swojej tolerancji ekologicznej mogą zasiedlać obszary opuszczone przez wrażliwsze gatunki, bardzo szybko zwiększają swój zasięg występowania i obejmują nowe siedliska. Jest to związane z ociepleniem klimatu, który wpływa na ich intensywność żerowania, ciągłe powiększanie się populacji już istniejących oraz migrację niektórych gatunków.
Groźne gatunki
Szczególne znaczenie mają te gatunki, które przyczyniają się do strat w plonach rzepaku ozimego i zbóż ozimych. W uprawach tych największe szkody wyrządzają ślimaki z rodziny pomrowikowatych i ślinikowatych. Wśród nich znaczenie gospodarcze mają:
Pomrowik plamisty – Deroceras reticulatum, występuje na terenie całego kraju. Jest to ślimak o maksymalnej długości do 4,5 cm, o słomkowym ubarwieniu, z brunatnymi plamkami na powierzchni ciała. Żyje około 12 miesięcy. Uszkadza wiele gatunków roślin rolniczych, najchętniej młode rośliny rzepaku ozimego i pszenicy ozimej, które w okresie wschodów mogą być zniszczone w 100% w różnych częściach danej uprawy. W ciągu życia składa do 600 jaj, z których wylęgnie się około 60% młodych osobników;
Ślinik pospolity – Arion vulgaris, wcześniej opisywany jako ślinik luzytański. Szkodnik ten nieustannie zwiększa swój zasięg występowania. Jest to ślimak dość sporych rozmiarów, osiągający długość do 12 cm. Ubarwienie osobników dorosłych jest żółtawe, pomarańczowe, ceglaste lub brązowe. Jego cykl rozwojowy trwa rok, choć pojedyncze osobniki mogą żyć do dwóch lat. Występuje głównie na brzegach plantacji rzepaku ozimego lub pszenicy ozimej oraz innych roślin rolniczych. Gatunek ten może zniszczyć nawet 70% roślin w okresie wschodów;
Ślinik wielki – Arion rufus, gatunek rodzimy, ale bardzo podobny do gatunku opisywanego powyżej. Jest to szkodnik bardzo duży, osiąga długość do 15 cm. Ma czarne, brązowe, pomarańczowe lub kremowe ubarwienie. Pomimo że ślimak ten jest mniej aktywnym szkodnikiem od poprzedniego, może w dużym stopniu zniszczyć wschodzące rośliny rzepaku ozimego i pszenicy ozimej, głównie w brzegowych częściach pól. Obydwa gatunki składają około 400 jaj rocznie, z których wylęga się 60% ślimaków;
Ślinik zmienny – Arion distinctus i ślinik rdzawy – Arion subfuscus występują w niektórych rejonach kraju i powodują mniejsze szkody w uprawach rzepaku ozimego i pszenicy ozimej. Niekiedy szkodnikiem upraw rolniczych jest skorupkowy ślimak winniczek – Helix pomatia z rodziny ślimakowatych. W Polsce jest on objęty częściową ochroną.
Preferują młode rośliny
Ślimaki nagie są wrażliwe na wilgotność, temperaturę powietrza i gleby oraz na natężenie światła. Żerują pod osłoną nocy lub w warunkach wysokiej wilgotności, po opadach deszczu oraz przy minimalnym natężeniu promieni słonecznych. Spadek temperatury poniżej 20°C również pobudza aktywność tych szkodników. W temperaturze 10°C ich aktywność żerowania jest nadal wysoka. Zimą, gdy temperatura jest dodatnia, ślimaki wychodzą ze swoich kryjówek i są gotowe zjadać rośliny. Intensywność żerowania ślimaków nagich w uprawach roślin rolniczych jest już dobrze poznana. Jest ona istotna dla pełnego zrozumienia związków pokarmowych ślimaków z roślinami oraz wpływu roślin na dynamikę populacji tych szkodników. Ślimaki nagie atakują rośliny we wszystkich fazach rozwojowych, jednak najchętniej uszkadzają rośliny młode. Wygryzają otwory w organach roślin, odcinają ich fragmenty, zeskrobują i zlizują tkanki roślin. Straty w plonach zbóż są bardzo duże, gdy mamy do czynienia z liczną populacją ślimaków i znacznymi uszkodzeniami roślin.
tekst i fot. dr inż. Monika Jaskulska
Instytut Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy, Poznań
Cały tekst można przeczytać w wydaniu 10/2021 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”
Komentarze
Brak komentarzy