Nie opóźniaj siewu

Podejmując decyzję o późnym siewie ozimin, trzeba wziąć pod uwagę uwilgotnienie gleby. Nie należy ich wysiewać do zbyt wilgotnej gleby, bo kiełkujące ziarniaki zostaną odcięte od dostępu do tlenu i wschody mogą być fatalne.

Jednym z bardzo ważnych czynników agrotechnicznych decydujących o plonach ozimin jest ich stan przed wejściem w fazę spoczynku zimowego. Należy dążyć do tego, aby rośliny były dobrze ukorzenione, rozwinięte i zahartowane. Decydujący wpływ ma tu przebieg pogody i termin siewu, który w głównej mierze uzależniony jest od daty zejścia przedplonu z danego pola, oraz uwilgotnienie gleby w trakcie siewu.

Zadecydowała woda w glebie

W mijającym sezonie wegetacyjnym, podobnie jak w latach poprzednich, w rejonach kraju dotkniętych głęboką suszą o plonach wszystkich upraw zadecydowała ilość wody glebowej dostępnej dla roślin. Na glebach zwięzłych klasy od I do IIIb z natury dobrze zatrzymujących wodę zboża ozime zdążyły wykształcić ziarno przed upałami w drugiej połowie czerwca i plonowały stosunkowo dobrze, niekiedy wyżej niż rok temu. Przyczyniła się do tego również mała presja chorób grzybowych, w tym podstawy źdźbła.

Z kolei na glebach o niskiej pojemności wodnej zboża ozime, a zwłaszcza pszenica, plonowały słabo, wydając poślednie ziarno o niskiej gęstości. O ile zboża ozime nie zawiodły, to rzepak ozimy, zboża jare, bobowate i ziemniak w wielu rejonach kraju plonowały nisko lub wręcz tragicznie. Dla przykładu rzepak w powiecie brzeskim na Opolszczyźnie plonował w granicach 20-30 dt/ha, a w poprzednich sezonach o połowę wyżej. Pragnę nadmienić, że skutki suszy mocno były widoczne w tych uprawach również na dobrych, pszennych glebach.

Silna reakcja kukurydzy

Kukurydzy z pewnością zabrakło wilgoci w drugiej połowie bardzo upalnego czerwca i w lipcu, kiedy buduje zieloną masę, kwitnie i zawiązuje plon ziarna. Co prawda na tle innych zbóż, np. pszenicy, ma niższy współczynnik transpiracji, ale buduje dwukrotnie większy plon suchej masy, stąd jej potrzeby wodne są wysokie.

dr Władysław Kościelniak

doradca rolny

fot. Kościelniak, Kulczycki

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 10/2019 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”