O życie glebowe warto zadbać
2024-08-01
Gleba jest nie tylko warsztatem pracy każdego rolnika. Można powiedzieć, że jest podstawą egzystencji całej ludzkości. Właściwie nasze istnienie zależy od jej żyzności, a tym, co ją zapewnia, jest bogate, różnorodne życie glebowe. Gdyby organizmy żyjące w glebie obumarły, stałaby się ona martwa i w konsekwencji z powierzchni ziemi zniknęłyby wszelkie formy życia.
Oczywiście na co dzień nie trzeba rozważać katastroficznych scenariuszy, ale chcąc osiągać satysfakcjonujący plon i wynik finansowy, po prostu należy dbać o naszych „glebowych sprzymierzeńców”. To właśnie organizmy zamieszkujące glebę decydują w przeważającej mierze o uzyskiwanym plonie. Właściwe poprowadzenie uprawy to nie przepis na chleb czy babkę. Nie wystarczy „wsypać” odpowiednią ilość nawozów w określonych proporcjach, aby uzyskać pożądany plon. Trzeba rozumieć i wspierać niezwykle złożone procesy życiowe zachodzące w uprawianej glebie.
Czym jest i skąd się bierze?
Gleba jest powierzchniową warstwą skorupy ziemskiej powstałą ze skały macierzystej i obumarłych szczątek roślinnych i zwierzęcych. Nie powstaje jednak sama z siebie. Istotną funkcję w jej tworzeniu pełnią organizmy żywe, które w niej występują. Procesy glebotwórcze, chociaż zachodzą niemal wszędzie, pochłaniają dużo czasu. Szacuje się, że wytworzenie 5 cm gleby może trwać nawet 1000 lat, a przecież jest ona cały czas „zużywana” do wzrostu roślin i ulega degradacji, również w wyniku nierozsądnego działania człowieka. Prawidłowo funkcjonująca gleba jest niezwykle cennym i rzadkim zasobem. W Europie niemal połowa powierzchni gruntów traci na jakości. Za najbardziej wrażliwą na niekorzystne zmiany, a zarazem niezwykle istotną część składową „zdrowej gleby” uznaje się próchnicę (humus). Chociaż jej zawartość w glebach rolniczych w Polsce wynosi 0,5-3%, to jej rola i funkcje są niezwykle istotne dla prawidłowego funkcjonowania ziem uprawnych, żyzności, a co za tym idzie uzyskiwanego plonu. Im większa zawartość humusu w glebie, tym korzystniejsze panują w niej stosunki wodno-powietrzne, mniejsza jest jej podatność na erozję, a wymywanie i wypłukiwanie związków mineralnych zachodzi w wolniejszym tempie. Duża ilość próchnicy glebowej poprawia też warunki termiczne podłoża. Bogata w próchnicę ziemia jest w stanie gromadzić i udostępniać roślinom uprawnym składniki pokarmowe niezbędne do ich prawidłowego wzrostu, rozwoju i optymalnego plonowania. Należy pamiętać o tym, że żaden nawóz mineralny nie jest w stanie zastąpić warstwy próchniczej. Chociaż ilość próchnicy zależy od wielu naturalnych czynników – klimatu, typu gleby czy rodzaju roślinności – to odpowiednim działaniem można znacząco na tę ilość wpływać, zarówno korzystnie, jak i niekorzystnie. Oczywiście powinno nam zależeć na pozytywnym oddziaływaniu na obecność humusu. Można to zrobić, dbając o życie glebowe, bo to właśnie niezliczone rzesze mniejszych i większych stworzeń budują warstwę próchniczą gleby, a co za tym idzie jej żyzność.
tekst i fot. mgr Joanna Kotowska
doradca rolny
Cały tekst można przeczytać w wydaniu 08/2024 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”
Komentarze
Brak komentarzy