Ochrona kukurydzy przed omacnicą

2023-04-26

Omacnica prosowianka od 2009 r. występuje na obszarze całego kraju. Jej główną rośliną żywicielską jest kukurydza, w zasiewach której uszkadza od ułamka do 100% roślin. Co trzeba wiedzieć, aby skutecznie ograniczyć występowanie tego szkodnika?

Liczebność i szkodliwość gatunku nie jest równomiernie rozłożona na poszczególnych uprawach. Na jednych szkodnik jest prawdziwym koszmarem, na innych stanowi średnie zagrożenie, a na jeszcze innych nie ma się co martwić o straty, jakie spowoduje. Należy jednak pamiętać, że czasami przekraczają one 2,5-3 t ziarna/ha, a nawet więcej, na co wpływa wiele czynników. Z omacnicą często wiąże się także występowanie i silny rozwój fuzarioz, a co za tym idzie prawdopodobieństwo obecności mykotoksyn w ziarnie.

Co decyduje o stratach?

Na zagrożenie ze strony szkodnika w danym roku wpływają głównie: pogoda, region kraju, architektura krajobrazu, struktura zasiewów w okolicy, zastosowane uproszczenia agrotechniczne, podatność odmiany na szkodnika, a także wdrożenie metody profilaktycznej i interwencyjnej ochrony roślin. Kluczowe jest też to, ile gąsienic szkodnika przezimowało i czy miały sprzyjające do tego warunki (np. nierozdrobnioną słomę kukurydzianą pozostawioną na polu).

Zwalczać larwy, nim się ukryją

Na niechronionych monokulturach kukurydzy owad masowo się namnaża (samica składa średnio 600-800 jaj), skąd rozprzestrzenia się na inne uprawy kukurydzy, a także na: chmiel, maliny, paprykę czy pomidory, gdzie lokalnie już wyrządza szkody. Jest to gatunek, który przez naturę został doskonale przystosowany do żerowania wewnątrz tkanek roślin, gdzie jest odizolowany od środowiska zewnętrznego przez większość swego życia larwalnego. To komplikuje jego zwalczanie, które musi być tak zaplanowane, aby dosięgło szkodnika jeszcze na zewnętrznych częściach roślin, gdzie jest najbardziej narażony na kontakt z zastosowanymi środkami ochrony roślin.

Ochrona chemiczna

Zastosowanie ochrony chemicznej jest jedną z metod możliwych do wykorzystania w zasiewach kukurydzy. Jest ona skierowana do zwalczania wylęgających się z jaj gąsienic, chociaż trzeba pamiętać, że jeżeli zabieg jest wykonywany w godzinach wieczornych i nocnych, a także, gdy stosuje się insektycyd o kontaktowym działaniu nieselektywnym, to ogranicza się także część motyli obecnych w uprawie. Nie jest jednak prawdą, że walka chemiczna z omacnicą polega na zwalczaniu motyli – motyle giną tylko pośrednio.

tekst i fot. dr hab. inż. Paweł K. Bereś, prof. IOR – PIB, mgr Michał Grzbiela, mgr Łukasz Kontowski

Instytut Ochrony Roślin – PIB, TSD Rzeszów

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 05/2023 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy