Po co aminokwasy?
2021-03-01
Współczesne odmiany nie zawsze mogą wykorzystać swój potencjał plonotwórczy, z powodu różnych deficytów lub stresów. Dlatego poszukuje się rozwiązań, które choć częściowo zniwelowałyby te niekorzystne zjawiska. Jednym z nich są aminokwasy.
Jest to duża grupa związków o zróżnicowanej budowie, a ich cechą wspólną jest występowanie określonych grup funkcyjnych (aminowej i karboksylowej) odpowiedzialnych za wiązania chemiczne.
Budują białka
W organizmach żywych spełniają kluczową rolę jako związki budulcowe – białka. Wszystkie białka są zbudowane z pojedynczych cząsteczek połączonych wiązaniami peptydowymi, czyli aminokwasów. Równie ważna, a może nawet ważniejsza, jest funkcja aminokwasów w budowie hormonów i enzymów, które mają charakter białkowy. Niektóre aminokwasy stanowią produkty wyjściowe do biosyntezy ważnych hormonów. Rośliny są zdolne do samodzielnej syntezy wszystkich aminokwasów z podstawowych pierwiastków, tj. węgla, tlenu, wodoru i azotu, które pobierane są z powietrza, wody i z gleby w procesie fotosyntezy i mineralnego żywienia. Proces ten jest bardzo skomplikowany, czasochłonny i nie do końca poznany, ale wymagający od roślin nakładów energii. W sytuacji, gdy utrudnione są odżywianie lub fotosynteza, to produkcja aminokwasów może być spowolniona. W tym czasie można wspierać rośliny, dokarmiając je aminokwasami. W wielu publikacjach podkreśla się ich rolę budulcową i oszczędności energii, której rośliny nie muszą zużyć na ich syntezę. Prawdopodobnie ma to drugorzędne znaczenie, ponieważ ilość w ten sposób dostarczonych aminokwasów z zewnątrz tylko w minimalnym stopniu pokrywa całkowite potrzeby roślin. Znacznie bardziej istotne jest indukowanie produkcji hormonów i enzymów, czyli związków, które w bardzo małych stężeniach wpływają na określone procesy życiowe i cykle metaboliczne. Zatem najważniejsze jest działanie biostymulujące tej grupy związków, a nie szeroko pojęte żywienie.
tekst i fot. dr inż. Piotr Chohura
Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
Cały tekst można przeczytać w wydaniu 3/2021 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”
Komentarze
Brak komentarzy