Potencjał łubinów niewykorzystany
2022-01-03
Zainteresowanie uprawą łubinów w naszym kraju jest wciąż niewystarczające. Dzięki symbiozie z bakteriami brodawkowatymi nie wymagają nawożenia azotem mineralnym, a po ich uprawie stanowisko jest wzbogacone w azot.
To ważna zaleta w kontekście wysokich cen nawozów, przede wszystkim azotowych. Poza tym do uprawy łubinów przysługuje płatność do roślin strączkowych na ziarno, której projektowana wysokość w 2021 r. miała wynieść 685,70 zł/ha.
Bakterie pracują za darmo
Ilość azotu wiązana przez bakterie żyjące w symbiozie z łubinami waha się w bardzo szerokich granicach. Niektórzy autorzy podają, że może wynosić nawet 200 kg N/ha. Zależy to od wielu czynników, na działanie których częściowo wpływa też rolnik. Jednym z nich jest pH gleby. Na glebach zakwaszonych wydajność wiązania azotu przez bakterie jest znacznie ograniczona. Po raz kolejny rolnicy, którzy są świadomi, że troska o odczyn gleby jest podstawą prawidłowego nawożenia i regularnie przeprowadzają wapnowanie, zyskują. Natomiast tracą ci, którzy nie chcą tego przyjąć do wiadomości. Korzystnie na wiązanie azotu wpływa dobre zaopatrzenie roślin w potas oraz w mikroelementy, w tym molibden i bor.
Potrzeby zróżnicowane
Wymagania glebowe łubinów są zróżnicowane. Największymi potrzebami charakteryzuje się łubin biały, który można wysiewać przede wszystkim na glebach klas bonitacyjnych IIIb i IVa, o pH 6-7. Najbardziej popularny w kraju gatunek tej rośliny, łubin wąskolistny, można uprawiać na nieco gorszych glebach – IVa i IVb. Nie powinno się go wysiewać na glebach ciężkich. Optymalne pH dla łubinu wąskolistnego wynosi 5,5-7,0. Łubin żółty nadaje się do uprawy na glebach lekkich, klasy V, o pH 5,0-6,0 (wyższe jest w tym przypadku niekorzystne).
Nawożenie niewielkie
Łubiny wymagają w zasadzie nawożenia fosforem i potasem. Zgodnie z zaleceniami IUNG–PIB, w Puławach dawki fosforu pod łubin wąskolistny powinny wynosić 30-70 kg P2O5 i tyle samo potasu, w zależności od oczekiwanego plonu nasion.
dr hab. inż. Arkadiusz Artyszak, prof. SGGW
Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
Cały tekst można przeczytać w wydaniu 01/2022 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”
Komentarze
Brak komentarzy