Później siane i później odchwaszczane

2019-10-01

Uwzględniając selektywność poszczególnych gatunków zbóż, w zależności od terminów i wysokości dawki, możliwość stosowania mieszanin zbiornikowych oraz różnorodność rejestracji podobnych herbicydów, istnieje 70 wariantów aplikacji preparatów opartych zaledwie na 19 substancjach czynnych.

Szerokie możliwości jesiennego programu odchwaszczania zbóż można krótko zilustrować statystyką. Producenci pszenicy, pszenżyta i żyta mają do dyspozycji 101 herbicydów zalecanych w 32 terminach. Analizując całość zaleceń, łatwo spostrzec, że w oparciu o kilkanaście substancji czynnych można opracować bardzo szeroki program zwalczania chwastów uwzględniający ich skład botaniczny.

Główny udziałowiec

Proporcje wykorzystania różnych substancji czynnych do odchwaszczania zbóż są bardzo zróżnicowane. Nie ulega wątpliwości, że dominującym związkiem jest diflufenikan (DFF). To substancja czynna o działaniu doglebowym wykorzystywana także do zabiegów nalistnych w przypadku zwalczania młodych chwastów nieprzekraczających 2, maksymalnie 4 liści właściwych. Stosowana pojedynczo bardzo skutecznie zwalcza: fiołki polne, gwiazdnicę pospolitą, przetacznika bluszczykowego i perskiego, przytulię czepną oraz tasznika pospolitego. Ma też silne ujemne oddziaływanie na miotłę zbożową. W tym przypadku jest znakomitym komponentem efektywnie niszczącym ten gatunek, łącznie z formami uodpornionymi, z innymi miotłobójczymi substancjami czynnymi. Nie we wszystkich etykietach zamieszczono informacje, że jest jeszcze bardziej skuteczna w stosunku do już masowo pojawiającego się wyczyńca polnego.

Adam Paradowski

fot. Dreczka

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 10/2019 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy