Rokowania dla szkodników
2020-11-02
Nasilenie występowania szkodników zbóż ozimych w okresie jesieni często pozwala prognozować, z jakimi problemami przyjdzie się zmierzyć producentom zbóż wiosną następnego roku. Do ochrony plantacji można się przygotować z dużym wyprzedzeniem.
Aktualnie na plantacjach zbóż ozimych obserwuje się duże nasilenie mszyc i skoczków, a także uszkodzenia młodych siewek przez larwy ploniarki zbożówki i łokasia garbatka. Taka sytuacja wynika na pewno z faktu, że w obecnym sezonie brakowało insektycydowych zapraw nasiennych przeznaczonych do stosowania w tych uprawach.
O nasileniu szkodników zadecyduje pogoda
Ostatnie ciepłe lata pokazały, że niektóre szkodniki przy braku mroźnych zim żerują nieprzerwanie aż do wiosny. Łagodne zimy pozwalają także wielu gatunkom przeżyć w różnych stadiach i wraz z pierwszymi ciepłymi wiosennymi dniami wznowić aktywność. Przebieg warunków pogodowych w okresie wiosny będzie głównym czynnikiem, który zadecyduje o terminie i nasileniu wystąpienia szkodników zbóż. Potencjalnie większe zagrożenie pojawi się w rejonach, w których te szkodniki wystąpiły liczniej w poprzednim sezonie. Większości szkodników sprzyja w rozwoju ciepła i sucha pogoda. Wyższe temperatury w okresie wczesnowiosennym spowodują, że szkodniki po przezimowaniu pojawią się na plantacjach zbóż wcześniej i rozwiną większą liczbę pokoleń (np. mszyce).
Niebezpieczne mszyce
Mszyce pojawiają się na uprawach ozimych praktycznie od razu po wschodach, a w kolejnym roku zwykle pod koniec kwietnia. W cieplejszych rejonach Europy mszyce rozwijające się na oziminach obserwuje się od jesieni do wiosny. Podobnie w ubiegłym, wyjątkowo ciepłym sezonie obserwowano na południu i zachodzie kraju kolonie mszyc żerujące niemal nieprzerwanie przez całą zimę. Tempo rozwoju i zdolność migracji to główne czynniki powodujące nagłe i masowe wystąpienia mszyc, praktycznie z dnia na dzień. W Polsce na zbożach może żerować nawet około 70 gatunków tych owadów, ale największe znaczenie gospodarcze mają trzy z nich.
dr inż. Przemysław Strażyński
prof. dr hab. Marek Mrówczyński
Instytut Ochrony Roślin – PIB, Poznań
fot. Strażyński
Cały tekst można przeczytać w wydaniu 11-12/2020 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”
Komentarze
Brak komentarzy