Słodyszek wciąż groźny w rzepaku

2024-04-04

Faza rozwoju pąków rzepaku to czas zagrożenia ze strony słodyszka rzepakowego, który zaliczany jest do grona najważniejszych gospodarczo szkodników rzepaku, choć w niektórych latach pojawia się w mniejszym nasileniu.

Po chowaczach łodygowych (a czasami równocześnie z chowaczem czterozębnym) na plantacjach rzepaku pojawia się słodyszek rzepakowy. Choć możliwości chemicznego ograniczania tego szkodnika pozostaje jeszcze dość sporo, to niestety często jest problem z jego odpornością na większą część asortymentu insektycydów.

Temperatura „budzi” chrząszcze

Termin pojawienia się pierwszych chrząszczy na plantacjach rzepaku jest zmienny w poszczególnych latach i zależy głównie od warunków agroklimatycznych. Bywały lata, kiedy nie występował w dużej liczebności i tym samym nie powodował istotnych gospodarczo strat. Ale najczęściej pojawia się masowo, corocznie i powszechnie w całym kraju. Chrząszcze słodyszka zimują w ściółce lub wierzchniej warstwie gleby na miedzach, rowach, skrajach lasów i pośród zadrzewień. Wczesna i ciepła wiosna zwiastuje wcześniejszy pojaw tego groźnego szkodnika – już po kilkudniowych okresach z temperaturą ok. 10°C i powyżej chrząszcze stają się aktywne. Początkowo przelatują w celu uzupełnienia energii po zimowym spoczynku na niezbyt jeszcze liczne żółto kwitnące kwiaty, ale też często na kwitnące już w tym czasie wierzby. O tym, w jakim terminie i w jakim nasileniu pierwsze chrząszcze słodyszka pojawią się na plantacjach rzepaku, zadecydują warunki pogodowe – przede wszystkim temperatury. Terminy nalotów pierwszych chrząszczy na plantacje rzepaku ozimego są różne w poszczególnych latach i rejonach kraju, ale najczęściej przypadają na okres od połowy marca do końca kwietnia. Naloty mogą być jednak mocno rozciągnięte w czasie i trwać nawet do kilkunastu tygodni. Rośliny rzepaku ozimego i jarego mogą znajdować się w tym okresie w różnych stadiach rozwojowych – od stadium rozety do pełni kwitnienia. Zdarzają się też lata, że nie obserwuje się dużego nasilenia słodyszka lub pojawia się on liczniej, kiedy rzepak już kwitnie; nie są wtedy większym zagrożeniem. Główny nalot słodyszka zwykle ma miejsce przed kwitnieniem, gdy temperatura powietrza przez dłuższy czas oscyluje wokół 15°C. Poprzedzony jest lotem mniejszej liczby chrząszczy, które początkowo gromadzą się na brzegach plantacji. Po kopulacji samice słodyszka składają ok. 200 jaj bezpośrednio do pąków kwiatowych. Larwy przez 4-6 tygodni odżywiają się pyłkiem, a następnie przemieszczają do gleby w celu przepoczwarczenia. Chrząszcze nowego pokolenia pojawiają się w czerwcu i żerują do końca sierpnia, po czym przelatują w poszukiwaniu miejsc zimowania.

Groźny dla pąków

Największe straty w wyniku żerowania chrząszczy słodyszka mają miejsce w okresie wczesnego rozwoju pąków kwiatowych rzepaku (faza „zielonego pąka”), ponieważ, chcąc dostać się do pylników, w całości je niszczą. Rośliny rzepaku masowo opanowane przez słodyszka opóźniają kwitnienie w wyniku uszkodzenia najwcześniej rozwijających się pąków wierzchołkowych, a w skrajnych przypadkach (także gdy rośliny rzepaku są dodatkowo osłabione, m.in. przez patogeny czy suszę) mogą wcale nie zakwitnąć. Uszkodzone pąki (najczęściej wierzchołkowe) żółkną, zasychają i odpadają (pozostają same szypułki). Takie objawy można w późniejszych fazach wegetacji pomylić z objawami cylindrosporiozy, a także okresami większego ochłodzenia bądź suszy. W pełni kwitnienia rzepaku słodyszek nie wyrządza większych szkód, a jeśli jego liczebność nie jest zbyt duża, to może przyczyniać się nawet do lepszego zapylenia roślin. Rzepak w pełni kwitnienia jest także w mniejszym stopniu narażony na uszkodzenia, ponieważ jako roślina o dużej zdolności regeneracji potrafi je w pewnym zakresie kompensować – szczególnie odmiany mieszańcowe.

tekst i fot. dr inż. Przemysław Strażyński, prof. dr hab. Marek Mrówczyński

Instytut Ochrony Roślin – PIB, Poznań

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 04/2024 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy