To był trudny rok dla soi
2022-12-29
Plonowanie soi na Opolszczyźnie w 2022 r. było zróżnicowane. Karty rozdawała pogoda. Rolnicy w zależności od rodzaju gleb, temperatury i rozkładu opadów w poszczególnych rejonach zbierali plony od 8 do 55 dt/ha.
Po udanym sezonie dla soi w woj. opolskim 2021 r., kiedy plonowała wysoko, również na glebach lżejszych, mozaikowatych, o przepuszczalnym podłożu, jej areał uprawy w 2022 r. powiększył się z 1723 ha do 3374 ha (wg ARiMR). W 2022 r. bardzo duży wpływ na wegetację soi i jej plony miał przebieg pogody.
Susza dotknęła soję na słabych glebach
W oparciu o dane stacji meteorologicznej OODR w Łosiowie, ostatni rok można scharakteryzować następująco: w kwietniu pogoda była zimna (temperatura powietrza wyniosła 7,6°C i była niższa o 2,5° niż w wieloleciu) i ciepłe gleby nagrzały się do temperatury ok. 10°C dopiero w ostatnich dniach tego miesiąca, a zimne na początku maja. W trakcie siewu soi na niektórych polach położonych na glebach lżejszych o przepuszczalnym podłożu ziemia była już mocno przesuszona. Dał o sobie znać niedobór opadów z poprzednich kilku lat. Herbicydy posiewne były mniej skuteczne i po wschodach wystąpiła komosa biała. Zwalczano ją herbicydem Corum 502 SL, przeważnie w dawkach dzielonych, z różnym skutkiem. Wschody soi były pełne. Soja zaczęła szybko rosnąć dopiero w czerwcu, gdy mocno się ociepliło i w pierwszych dniach przeszły opady deszczu. W III dekadzie tego miesiąca panowały upały: w dzień temperatura dochodziła do 35°C, w nocy 18-20°C i brak było opadów. Na lżejszych glebach soja przestała rosnąć, liście w dzień traciły turgor, a część kwiatów w dolnych partiach łodyg nie zawiązała nasion. Kolejna fala upałów wystąpiła pod koniec lipca i spowodowała zamieranie kwiatków na gronach głównych. Soja w powiecie brzeskim nie wyrosła. Natomiast w południowej części woj. opolskiego, gdzie znajdują się zwięzłe gleby i opady w trakcie wegetacji są o kilkadziesiąt mm wyższe niż w Łosiowie (środkowo-zachodnia część woj. opolskiego), soja wyrosła normalnie i w miarę dobrze zniosła okresowe upały oraz braki deszczu. Dobrze zniosła również kapryśną pogodę na zwięzłych glebach w powiecie brzeskim.
Pogoda pod koniec dojrzewania soi nagle się załamała. W dniach 21-23 sierpnia spadło 98,8 mm deszczu i się oziębiło. We wrześniu, gdy w poprzednich sezonach soję koszono przy upalnej pogodzie, deszcze padały przez 24 godziny (opad 113,9 mm) i było chłodno (temperatura powietrza niższa o 1,7°C niż w wieloleciu). Wczesne odmiany dojrzały pod koniec pierwszej dekady września, jednak opady uniemożliwiły jej zbiór.
tekst i fot. dr Władysław Kościelniak
doradca rolny
Cały tekst można przeczytać w wydaniu 01/2023 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”
Komentarze
Brak komentarzy