Wcześniej z drugą dawką

2021-04-15

Wiele wskazuje na to, że w tym sezonie termin stosowania drugiej dawki azotu na zboża ozime przypadnie wcześniej. Brak zimy i wczesne stosowanie dawki startowej wydatnie przyspieszyły osiągnięcie fazy końca krzewienia.

Już drugi sezon wielkość nawożenia azotem na poszczególnych uprawach i polach regulują zapisy Programu azotanowego. Ogólną dawkę azotu wyliczoną do zastosowania podczas całej wegetacji rośliny zbożowej na danym polu trzeba podzielić z wyprzedzeniem. Zatem ilość azotu, jaką będzie można zastosować w 2. i ewentualnie kolejnych dawkach wynika z różnicy dawki całkowitej i jej części zaaplikowanej w 1. dawce.

Bledną dolne liście

Zasadniczą ocenę aktualnego stanu odżywienia roślin azotem należy wykonywać poprzez porównanie barwy liści w fazie liścia flagowego (BBCH 37-39). Na wystarczająco gęstych plantacjach na glebach słabszych w tej fazie rozwojowej powinno być ponad 600 silnych źdźbeł, a na lepszych glebach nawet ponad 800 szt./m2:

  • gdy cztery liście na pojedynczym źdźble są jednakowo zielone, to rośliny są obficie zaopatrzone w azot;
  • jeżeli czwarty liść jest jaśniejszy niż trzeci, to rośliny są dobrze zaopatrzone w azot;
  • gdy trzeci liść jest jaśniejszy niż drugi, to azotu już brakuje.

Podana ocena dotyczy kontroli efektywności wcześniejszych dawek i może wskazywać właściwy moment zastosowania ostatniej (na kłos). O sensie jej stosowania ostatecznie przesądzi uwilgotnienie gleby. Dwa ostatnie sezony pokazały, że w rejonach, gdzie w fazie wywijania liścia flagowego gleba była już wyschnięta na popiół, wnoszenie azotu na grunt w jakiejkolwiek formie mijało się z celem.

Na przełomie faz

Drugą wiosenną dawkę azotu na zboża ozime stosuje się pod koniec krzewienia (BBCH 29) do 1. kolanka (BBCH 31). W tym okresie na pędzie głównym i pędach bocznych powstają zawiązki kłosów. Dostatek azotu i innych składników mineralnych wpływa korzystnie na tworzenie się przyszłego plonu. Natomiast nadmiar azotu jest niepożądany, bo prowadzi do intensywnego krzewienia, które w tym roku już jest wystarczająco dobre. Nadmiernie zagęszczony łan nie wyżywi wszystkich zainicjowanych pędów kłosonośnych. Poza tym jest bardziej podatny na wyleganie i choroby grzybowe.

W fazie 2. kolanka w zasadzie kończy się redukcja pędów bocznych. Później wraz ze wzrostem źdźbła następuje redukcja kłosków i kwiatków. Rośliny nie powinny w tym czasie cierpieć na niedobór światła (zbyt gęste łany), wody i składników pokarmowych. W przeciwnym razie zawiązki ziaren zostaną nadmiernie zredukowane. Dlatego w tej fazie nawet gęste łany należy nawozić azotem.

W przeciętnych warunkach druga dawka azotu na zboża ozime powinna wynosić 30-50 kg N/ha. Na mocną pszenicę stosuje się mniejszą dawkę i jej wysiew opóźnia się nawet do ukazania się ostatniego liścia (flagowego). Na słabsze łany stosuje się więcej azotu i wysiewa go wcześniej – pod koniec krzewienia. W tym roku pierwszą dawkę podano wcześnie i prawdopodobnie wielu rolników bardzo ją zwiększyło. Zatem z wysokością drugiej nie należy przesadzać, bo skutkiem plonotwórczym będzie większa ilość słomy. Warto pamiętać, żeby przed wjazdem z kolejnymi dawkami azotu najpierw wbić łopatę w grunt i sprawdzić, na jakiej głębokości jest wilgoć. Jeżeli warstwa 0-5 cm będzie silnie przesuszona, to na szybkie działanie nawozu nie ma co liczyć, zanim nie spadnie przynajmniej kilkanaście milimetrów deszczu.

Raz dwa trzy

Od fazy 1. kolanka do pogłównego nawożenia zbóż, zwłaszcza przy większych dawkach, lepiej używać stałych nawozów azotowych, bo nie powodują poparzeń liści. Niestety, takie uszkodzenia mogą wystąpić nawet wtedy, gdy gleba będzie dobrze uwilgotniona i nagrzana, a na wilgotne rośliny (po rosie) wysieje się wysoką dawkę saletry amonowej. Wówczas uwalniający się azot amonowy przechodzi w amoniak, który parzy rośliny. W fazie strzelania w źdźbło RSM można rozlewać tylko wężami rozlewowymi docierającymi do powierzchni gleby.

Trzecią dawkę azotu stosuje się od końca nabrzmiewania pochwy liściowej liścia flagowego do końca kłoszenia (BBCH 45-59). W razie zagrożenia suszą należy wybierać wcześniejszy termin i ewentualnie obniżyć dawkę. Porcja azotu podana w tym terminie wpływa na ostateczną liczbę kłosów, kłosków w kłosie i ziaren w kłosku oraz na masę ziarna i zawartość białka w ziarnie. Ostateczny plon ziarna zbóż kształtuje się w okresie od ukazywania się liścia flagowego do rozpoczęcia kwitnienia.

Po wdrożeniu Programu azotanowego ustalanie trzeciej dawki azotu nie jest już skomplikowane. Dawniej, opierając się na literaturze, na pszenicę konsumpcyjną w fazie kłoszenia zalecano 50-80 kg N/ha, a na paszową połowę tej ilości. Obecnie będzie to pozostała część azotu, jaka w ramach planu nawożenia zostanie do wykorzystania po odjęciu od dawki całkowitej tych części, które już zastosowano.

Z uwagi na ogromne znaczenie nawożenia azotem na kłos w przypadku zbóż jakościowych proponuję przyjąć inną strategię. Mianowicie od dawki całkowitej, jaka na danym polu może być zastosowana w postaci nawozów mineralnych, odjąć część, która już została wysiana czy rozlana (nawożenie jesienne i wiosenna dawka startowa). Z pozostającej do zastosowania ilości azotu najpierw zarezerwować część, którą przewiduje się na ostatnią dawkę (na kłos). Pozostała część będzie stanowiła drugą dawkę. Jeśli się okaże, że jest ona niewielka, to można rozważyć pomniejszenie ostatniej dawki o kilkanaście kilogramów N/ha.

Na lżejszych glebach połowę ostatniej dawki azotu można wysiać na początku ukazania się liścia flagowego i drugą część na początku kłoszenia (BBCH 51-53). Dzięki temu unika się strat tego składnika. W razie wystąpienia suszy glebowej ostatniej dawki można nawet zaniechać.

Ryzyko braku wilgoci

Żeby późna dawka azotu spełniła swoje zadanie, niezbędne jest odpowiednie uwilgotnienie gleby. W wielu rejonach kraju od dwóch sezonów panuje deficyt wód gruntowych. Od jesiennych siewów roślinność na polach rozwija się tylko dzięki bieżącym opadom. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza gdy nadejdzie faza nalewania ziarna (czerwiec, do początku lipca). Wówczas powinno spaść przynajmniej 50-70 mm deszczu. W sytuacji utrzymującej się suszy na plantacjach silnie przerzedzonych rozsądnie będzie zrezygnować z trzeciej dawki azotu. W przeciwnym razie ewentualne późniejsze deszcze sprowokują wtórne krzewienie roślin i tworzenie nowych źdźbeł. Odbywa się to kosztem już istniejących pędów i jest zjawiskiem bezproduktywnym.

Zbyt duża dawka azotu na kłos może obniżyć plon ziarna. Może do tego dojść wtedy, gdy w okresie nalewania ziarna wystąpi susza. Wtedy nadmiar azotu w okresie dojrzewania jest niekorzystny, bo opóźnia się dojrzewanie liści, a tym samym mniej asymilatów jest z nich transportowanych do ziarna. Ogólnie wysokie nawożenie pszenicy azotem, które nie przełoży się na stosowny plon, pogarsza cechy technologiczne ziarna poprzez wzrost zawartości popiołu. Pogarszają się też cechy jakościowe białka i obniża się jakość wypiekowa mąki.

Do żywienia roślin azotem używa się kilku bardzo różnie działających form. W przypadku dawki na kłos najbardziej kłopotliwa jest forma saletrzana, która zawsze powoduje wydłużenie wegetacji (wzmaga syntezę auksyn). Zakłóca przy tym nalewanie ziarna oraz jego jakość i dojrzewanie. Nasilenie tego procesu jest uzależnione od odmiany, terminu stosowania oraz uwilgotnienia.

Wzmacniają działanie azotu

Za przekształcanie azotu mineralnego w białka zgromadzone w ziarnie odpowiedzialne są enzymy. W ich skład wchodzą mikroelementy: miedź, mangan i molibden, a także siarka i magnez. Warto pamiętać również o odpowiednim zaopatrzeniu roślin zwłaszcza w potas i bor. Otóż te składniki odgrywają dużą rolę w kształtowaniu jakości ziarna.   

tekst i fot. Mirosław Dreczka

Artykuł ukazał się w wydaniu 04/2020 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy