Wkrótce zbiór na ziarno

Oddawanie wody z ziarna kukurydzy w naszych realiach klimatycznych zachodzi stosunkowo późno, często w trudnych jesiennych warunkach. Przyjmując, że wilgotność ziarna uzyskującego dojrzałość pełną wynosi 35%, potrzeba przynajmniej kilkunastu dni, aby się obniżyła poniżej 30%.

Na światowym rynku kukurydzy spodziewana jest największa presja niedoboru od pięciu lat i przewidywane są ruchy cen. Prognozuje się obniżkę globalnych zbiorów kukurydzy, bowiem zasiewy w USA znacząco się opóźniły, a część farmerów ograniczyła uprawę tej rośliny lub z niej zrezygnowała.

Kukurydzy będzie brakować

W Europie dość dobre zbiory zapowiadają się na Ukrainie, a z krajów Unii Europejskiej tylko w Rumunii i na Węgrzech. Braki na rynku (zwłaszcza we Francji i Niemczech) mogą korzystnie wpłynąć na ceny kukurydzy, które już od początku maja na giełdach światowych zaczęły rosnąć. Spodziewam się, że ceny suchego ziarna będą się kształtować powyżej 750 zł/t, a przy dobrej jakości nierzadko po 850 zł/t.

Jednak nie jest to do końca pewne, bo bezcłowe kontyngenty, np. z Ukrainy czy Argentyny, będą zbijać cenę. Ponadto konkurencję dla ziarna kukurydzy może stwarzać pszenica, której światowe zbiory się powiększyły, a część ziarna gorszej jakości zostanie wykorzystana na paszę. Na pewno wystąpią braki ziarna kukurydzy w Europie Zachodniej. Jednak zapowiada się, że nasze możliwości eksportowe będą gorsze niż w latach ubiegłych. Wynika to ze spodziewanej obniżki zbiorów na tle minionych lat, które zapewne nie przekroczą 3 mln t.

Pogoda a dojrzewanie kukurydzy

W bieżącym roku pogoda nie sprzyjała wytworzeniu kolb i odpowiedniej ilości kwiatków żeńskich oraz ich pełnemu zapłodnieniu. Obserwuje się jednak znaczne zróżnicowanie stanu plantacji. Wcześnie zakładane uciekły przed suszą i nawet tam, gdzie opadów było bardzo mało, wytworzyły kolby i zawiązały ziarniaki. Na słabych glebach i przy braku opadów te możliwości adaptacyjne nie pomogły, i trzeba się liczyć z tym, że kolby będą małe, zaś ich obsada będzie o połowę mniejsza.

prof. Tadeusz Michalski

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

Polski Związek Producentów Kukurydzy

fot. Panek

Cały tekst można przeczytać w wydaniu 09/2019 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”