Zlikwidować konkurencję w ziemniakach

2021-04-28

Ziemniaki, kartofle, pyry czy grule – chwasty nie rozróżniają nazewnictwa. Bez względu na rejon kraju bardzo dobrze czują się w tzw. okopowych, a specyficzne warunki ich uprawy, wymagające obredlania, „zwiększają” powierzchnię, na której mogą się rozwijać. Jeżeli plantatorzy nie reagują odpowiednio wcześnie, chwasty od razu to wykorzystują.

W uprawie ziemniaków do zabiegów odchwaszczania doglebowego należy podejść w sposób specyficzny. Ich uprawa wymaga kilkukrotnego obredlania. Z punktu widzenia zwalczania chwastów jest to działanie korzystne. Jednak po całym cyklu dochodzi do ostatniego obredlania, po którym należy przystąpić do pierwszego chemicznego zabiegu chwastobójczego. Bardzo ważne jest, aby działanie to poprzedzić bronowaniem pola!

Profil gleby należy złagodzić

Ciecz opryskowa po zabiegu wykonanym bezpośrednio po obredleniu zostaje równomiernie naniesiona na redliny i bruzdy. Deszcze i wiatry, a także naturalne osiadanie gleby powodują obsuwanie się ziemi z redlin do bruzd. To właśnie na dnie bruzd następuje skumulowanie substancji czynnych. W efekcie są one całkowicie wolne od chwastów, natomiast na bokach redlin, na których stężenie preparatu jest mniejsze, zaczynają się one pojawiać masowo. To wyjaśnia, dlaczego po ostatnim obredleniu profil gleby należy nieco złagodzić zabiegiem bronowania i w ten sposób uniknąć przemieszczania się substancji czynnej.

Nie poparzyć pędów

Termin zabiegów doglebowych często określany jest w skali BBCH od 00 do 09, czyli od momentu posadzenia do chwili, kiedy kiełki ziemniaków znajdą się tuż pod powierzchnią ziemi. Określanie terminów doglebowego stosowania herbicydów przy pomocy tej skali jest nieco mylące i mało przydatne. Biorąc pod uwagę, że jedną z technik jest sadzenie ziemniaków podkiełkowanych, termin BBCH 00 jest nieistotny. Podczas kolejnych
zabiegów obredlania ziemniaki cały czas rosną i znajdują się w coraz starszych fazach rozwojowych, co trudno zaobserwować, ponieważ w sposób mechaniczny kilkakrotnie są przykrywane. Cześć zabiegów zalecana jest np. 5 lub 7 dni przed spodziewanymi wschodami, co w praktyce nie zawsze jest łatwe do stwierdzenia, zwłaszcza podczas zmiennej pogody. Istotą zabiegu doglebowego jest takie wykonanie oprysku, by ciecz robocza nie miała kontaktu z pędami ziemniaków. Szczególną uwagę należy zwracać na wykonywane zabiegi, gdy ziemia jest lekko przesuszona i istnieje możliwość przedostania się preparatu przez drobne szczeliny na pierwsze liście ziemniaków.

Do zabiegów doglebowych

Jedną z nowszych substancji czynnych dopuszczonych do zabiegów doglebowych jest aklonifen, reprezentowany przez Bandur 600 SC i jego odpowiedniki. Preparat zwalcza chwasty dwuliścienne i bardzo skutecznie zapobiega wschodom chwastnicy jednostronnej. Chlomazon reprezentowany jest przez dwie formy użytkowe (360 CS i 480 EC), co rzutuje jedynie na wysokość zalecanej dawki. Chlomazon, podobnie jak w rzepaku, może powodować bielenie (żółknięcie) pierwszych liści ziemniaków. Objawy te są przemijające i nie mają wpływu na dalszy rozwój ziemniaków. Flurochloridon przez wiele lat był reprezentowany przez Racer 250 EC, aktualnie również przez identyczny Vernal 250 EC. Ziemniaków tymi preparatami nie zaleca się opryskiwać później niż 10 dni po posadzeniu, jednak w przypadku bulw podkiełkowanych środek powinien być zastosowany 3-5 dni po posadzeniu i w obu przypadkach po uprzednim obredleniu oraz zabronowaniu pola. Metobromuron jest reprezentowany aktualnie przez cztery herbicydy. Praktycy uważają, że jest on najbardziej zbliżony i zastępuje wycofany linuron. Do zabiegów typowo doglebowych należy zaliczyć ten z użyciem pendimetaliny, substancji czynnej wymagającej bardzo dobrego uwilgotnienia gleby, bowiem każde jej przesuszenie osłabia efekt chwastobójczy. Zalecana jest w kilku formulacjach, pojedynczo oraz w mieszaninie z chlomazonem (Staillon 363 CS). Do typowo przedwschodowych zabiegów należą fabryczne mieszaniny metrybuzyny z udziałem chlomazonu (Avatar 293 ZC), diflufenikanu (Tavas 312, 5 SC) i flufenacetu (Plateen 41,5 WG).

Na przełomie terminów

Kilka zaprezentowanych mieszanin z udziałem metrybuzyny jest zalecanych jedynie przedwschodowo. Natomiast samą metrybuzynę można stosować zarówno przed, jak i po wschodach ziemniaków. Dziewięć preparatów jest zalecanych po ostatnim obredleniu, z czego zaledwie trzy (Mistral, Raba, Sencor Liquid) także nalistnie. Dwa spośród preparatów zalecanych przedwschodowo (Citation 70 WG i Tuberon 70 WG) są także zalecane dwukrotnie: przedwschodowo 0,33 kg/ha oraz co najmniej 7 dni później, wkrótce po wschodach roślin ziemniaka. Zanim jednak pędy ziemniaków osiągną 15 cm wysokości (do BBCH 11-12), a chwasty nie przekroczą fazy 2 liści właściwych, należy zastosować drugą dawkę – 0,2 kg/ha.

Dość specyficzną rejestrację w ziemniakach posiada prosulfokarb reprezentowany przez herbicydy: Boxer 800 EC, Fidox 800 EC, Pluto i Roxy 800 EC. Pierwszy z nich, Boxer, zalecany jest po posadzeniu do fazy 3 liści na pędzie głównym (BBCH 00-13).
Pozostałe posiadają informacje w etykiecie, aby je stosować po sadzeniu przed wschodami ziemniaków, na glebę bez chwastów (BBCH 01-08) z zaznaczeniem, że bulwy ziemniaka muszą być dobrze przykryte glebą, aby uniknąć uszkodzeń. Zalecenia te nieco się wykluczają. W praktyce bezpieczniej jest stosować je przedwschodowo. Arkade 880 SC, czyli fabryczna mieszanina prosulfokarbu z metrybuzyną, jest zalecana tylko nalistnie, z uwagą zawartą w etykiecie o możliwości pojawienia się przemijających uszkodzeń.

Z kolei metrybuzyna jest zalecana łącznie z rimsulfuronem (Sencor Liquid + Titus) do jednorazowego zabiegu. Jednocześnie te same preparaty zgodnie z zaleceniem można stosować w dawkach dzielonych. Sencor Liquid (0,5 l/ha) przedwschodowo i nie wcześniej niż po 7 dniach już nalistnie,
Titus w dawce 50 g/ha łącznie z adiuwantem Trend 90 EC – 0,1%.

Na liście ziemniaków

Substancje stosowane po wschodach ziemniaków – to już ostatni zabieg odchwaszczania, chociaż rozciągnięty w czasie. Obejmuje on fazy, gdy rośliny ziemniaka osiągają wysokość w granicach 8-15 cm. Najwcześniej zalecane są preparaty zawierające rimsulfuron. Wszystkie wymagają łącznego stosowania z adiuwantami. Część z nich można aplikować w dawkach dzielonych. Zalecane w dawce 60 g/ha należy stosować dwukrotnie po 30 g/ha, natomiast te w dawce 50 g/ha w pierwszym zabiegu w ilości 30, a w drugim 20 g/ha. Odstęp między zabiegami powinien wynosić 8-15 dni. Preparaty oprócz gatunków prosowatych i dwuliściennych zwalczają także perz właściwy.

Drugą typowo nalistną substancją czynną o charakterze systemiczno-parzącym jest bentazon reprezentowany przez preparaty w formulacji 480 SL zalecane w dawce 3,0 l/ha. Służą do zabiegów korekcyjnych, czyli do zwalczania bardzo młodych chwastów, które wzeszły po zabiegu doglebowym.

Najpóźniej można przystąpić do zwalczania gatunków jednoliściennych, stosując graminicydy. W ziemniakach najbardziej dokuczliwe są chwasty prosowate, czyli chwastnica jednostronna oraz włośnice, a na niektórych stanowiskach także paluszniki. Należą do gatunków stosunkowo wrażliwych. Do ich zniszczenia wystarczają najniższe zalecane dawki, zwłaszcza gdy zabieg wykonuje się w fazie trzech liści do początku krzewienia. Dawki najwyższe przeznaczone są do niszczenia perzu właściwego.

Na koniec desykacja

Po wykonaniu prawidłowych zabiegów zwalczania chwastów, ziemniaki pozbawione ich konkurencji bujnie się rozrastają. Obfita ilość zielonej masy utrudnia zbiory. Konieczna jest desykacja.

Szerokim echem odbiło się wycofanie dikwatu (Reglone i inne). Dotyczyło
ono głównie kłopotów związanych ze zbiorem rzepaku, nikt jednak nie zwrócił większej uwagi, że w jeszcze bardziej niekorzystnej sytuacji znalazły się ziemniaki. W rzepaku wyjściem z sytuacji jest jeszcze możliwość zastosowania glifosatu (Roundup i inne). W ziemniakach absolutnie jest to niemożliwe. Należy pamiętać, że bulwy to zmodyfikowane pędy. Po zastosowania glifostau uzyskuje się rzeczywiście efekt desykacji, ale bulwy magazynują tę substancje czynną, stąd jest to zabieg całkowicie zabroniony. Cóż pozostaje w tej trudnej sytuacji? Możliwości jest bardzo mało.

Co w zamian

Jednym z rozwiązań jest zastosowanie preparatu Basta 150 SL (glifosynat amonu). Gwarantuje łatwiejszą i wydajniejszą pracę maszyn podczas zbioru bulw ziemniaka. Zabieg ten jednocześnie ogranicza porażenie bulw przez zarazę ziemniaka oraz wpływa na lepszą ich zdrowotność zapobiegając przemieszczaniu się wirusów.

Desykację zaleca się wykonać metodą mechaniczno-chemiczną. Zabieg należy przeprowadzić w przeciągu 24 godzin po mechanicznym zniszczeniu naci (ścięcie na wysokości 10-20 cm), stosując opryskiwanie pasowe redlin. Zalecana dawka preparatu Basta 150 SL wynosi 3 l/ha.

Drugim zalecanym desykantem jest Spotlight Plus 060 EO (karfentrazon etylu). Podobnie jak poprzedni obok efektu desykacji zabezpiecza ziemniaki przed porażeniem przez zarazę ziemniaka oraz ogranicza przemieszczanie się wirusów.

Zabieg należy wykonać w fazie starzenia się roślin ziemniaka (BBCH 90),
na około 2-3 tygodnie przed przewidywanym (fizjologicznym) terminem zbioru ziemniaków. Dokładny termin stosowania środka należy ustalić w zależności od przebiegu warunków meteorologicznych w danym rejonie kraju oraz od grupy wczesności, do której należy odmiana i przeznaczenie ziemniaków. W momencie, gdy bulwy ziemniaka osiągnęły odpowiednią wielkość i jakość handlową oraz odpowiedni stopień dojrzałości skórki. Spotlight Plus 060 EO zalecany jest w dawce 1 l/ha bądź w dawkach dzielonych 0,7 i 0,3 l/ha w odstępie 5-7 dni. Ziemniaki należy zebrać najpóźniej 14 dni po ostatnim oprysku.

Trzecim i niestety ostatnim wariantem przeprowadzenia desykacji jest zastosowanie jednego z dwóch identycznych preparatów Beloukha 680 EC lub Randil Fast 680 EC (kwas nonanowy). Zalecana jest metoda mechaniczno-chemiczna. Po 24-48 godzinach od momentu wykonania mechanicznego niszczenia naci, należy zastosować desykant w ilości 16 l/ha.

Wszystkie zabiegi desykacji należy wykonywać na rośliny suche, minimum na 4 godziny przed spodziewanym deszczem. Ciepła i słoneczna pogoda przyspiesza działanie preparatów.    

Wrażliwość odmian na metrybuzynę

Metrybuzyna to bardzo popularna substancja czynna do odchwaszczania ziemniaków. Jest stosowana przed wschodami ziemniaków i po nich. Zalecana jest pojedynczo oraz w mieszaninach z innymi substancjami czynnymi. Można ją również stosować jednorazowo lub w dawkach dzielonych. Jest substancją o wysokiej skuteczności w zwalczaniu kilkunastu konkurencyjnych gatunków dla ziemniaków. Ma znaczący udział w ochronie ziemniaków przed zachwaszczeniem, ale niestety, jednocześnie, zwłaszcza stosowana w pełnych dawkach nalistnie, może się okazać dla nich fitotoksyczna. Plantatorzy każdorazowo powinni się zapoznać z listą odmian, dla których dany produkt zawierający metrybuzynę nie jest szkodliwy dla ziemniaków, lub w jakich terminach (fazach rozwojowych ziemniaka) można go zastosować albo w których wręcz stosowanie nie jest zalecane. Taki wykaz odmian znajduje się w punkcie UWAGI w etykietach herbicydów, w składzie których znajduje się metrybuzyna.

Inż. Adam Paradowski

fot. MaPa

Tekst ukazał się w wydaniu 05/2020 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”

Program niszczenia chwastów w uprawie ziemniaków

*Preparaty można stosować w dawkach dzielonych, jw. – jak wyżej

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy