Zwalcz sprawców chorób, gdy ruszy wegetacja
2025-03-03
Fungicydy, które zastosowano jesienią, już przestały działać, a zagrożenia pojawiające się na plantacjach rzepaku wiosną trzeba będzie zacząć ograniczać, gdy wzrosną temperatury i na dobre ruszy wegetacja. Asortyment substancji czynnych jest bogaty, ważne tylko, by dobrać odpowiedni fungicyd i zastosować go w optymalnym terminie.
Astronomiczna wiosna rozpoczyna się 21 marca, ale analizując przebieg temperatury w styczniu, można było zauważyć, że już wiosna zastąpiła zimę. Przez cały czas w większości rejonów uprawy rzepaku panowały dogodne warunki do powolnego wzrostu roślin i dobre warunki do rozwoju ważnych patogenów, które są przyczyną chorób powodujących straty w plonie rzepaku. Sytuacja ta stwarza duże niebezpieczeństwo, ma bowiem często miejsce wznawiania wegetacji, które powodowane jest przez dodatnie temperatury, co zdecydowanie wpływa na obniżenie odporności roślin.
Patogeny dobrze się rozwijają
Wykonywany na początku lutego monitoring występowania głównych sprawców chorób zwalczanych z reguły, gdy ruszy wegetacja (prawdopodobnie nie będzie ten termin zgodny z datą kalendarzowej wiosny), potwierdza, że na plantacjach obserwuje się wiele roślin porażonych przez sprawców: czerni krzyżowych, szarej pleśni i suchej zgnilizny kapustnych. Nie można pozwolić, aby nasilenie obecności chorób po ruszeniu wegetacji było przeszkodą w harmonijnym rozwoju roślin. Rola „wczesnowiosennych” zabiegów z użyciem fungicydów, jest zatem znacząca i ma wpływ na poprawę zdrowotności rzepaku, który rozpoczyna intensywny wzrost i rozwój. Długi okres wegetacyjny rzepaku to szansa na wytworzenie wysokiego plonu, ale też możliwość porażania roślin i wystarczający okres, aby patogeny rozwijały się w szyjce korzeniowej, liściach, łodydze rzepaku, a na koniec również na łuszczynach.
Potrzebny kolejny zabieg zwalczania
Nie ma substancji czynnej (a szkoda), która raz zastosowana, zapewniłaby zdrowie roślin. Fungicydy użyte do zabiegów jesiennych już dawno przestały działać i chronić przed obecnością suchej zgnilizny kapustnych, czerni krzyżowych czy szarej pleśni.
prof. dr hab. Marek Korbas, dr Ewa Jajor
Instytut Ochrony Roślin – PIB, Poznań
fot. Jajor
Cały tekst można przeczytać w wydaniu 03/2025 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”
Komentarze
Brak komentarzy