Zaplanuj strategię walki z chwościkiem

2020-11-02

Przyszły rok będzie ostatnim, w którym wolno stosować epoksykonazol. Plantatorzy buraka staną przed bardzo trudnym zadaniem skutecznej ochrony plantacji przed chwościkiem i warto się dobrze zastanowić nad strategią walki z tym patogenem.

Współczesne rolnictwo oparte jest na intensywnej uprawie odmian charakteryzujących się wysoką jakością oraz plonowaniem. Poza wymaganiami dotyczącymi odpowiedniego stanowiska i nawożenia, potrzebują one także skutecznej ochrony przed agrofagami. W latach
60.-70. ubiegłego wieku wydawało się, że wprowadzane do powszechnego stosowania środki ochrony roślin bez problemu rozwiążą wszystkie problemy rolników, a ich zużycie stale rosło. Po okresie bezkrytycznego rozwoju przyszły ostrzeżenia w postaci: pojawienia się odporności wśród agrofagów na stosowane w ochronie substancje czynne, toksycznego działania na inne organizmy oraz pojawiających się w żywności szkodliwych pozostałości. W efekcie wycofano te najbardziej szkodliwe. Jednakże ostatnie unijne rozporządzenia, nie do końca zrozumiałe, pozbawiły producentów rolnych możliwości korzystania z bardzo wielu substancji czynnych, znacząco ograniczając możliwości walki z agrofagami oraz zjawiskiem odporności.

Dotyczy preparatów systemicznych

Odporność grzybów patogenicznych na fungicydy jest jednym z poważniejszych problemów w ochronie roślin. Wiąże się ona ze sposobem działania grzybobójczych substancji czynnych – fungicydów i dotyczy przede wszystkim preparatów systemicznych. Preparaty te mają zdolność do przenikania przez wszystkie struktury chronionej rośliny i są transportowane do wszystkich jej części. Dzięki temu są w stanie bardzo skutecznie i przez dłuższy czas chronić roślinę przed infekcją grzybów. Mają jednak zasadniczą wadę. Są to substancje łączące się w danym punkcie (single-side) z genem warunkującym jeden z istotnych procesów życiowych grzyba i go blokują, a grzyb zamiera. Takie działanie uniemożliwia pojawienie się mutacji w tym genie i prowadzi do uodpornienia się na daną substancję czynną. W konsekwencji, gdy zabieg ochronny zostanie wykonany, z populacji sprawcy danej choroby zostają wyeliminowane wszystkie osobniki podatne, a wolne od patogena rośliny zasiedlane zostają tylko przez osobniki odporne na niego. Finalnie kolejny zabieg ochronny tą samą substancją czynną spowoduje, że na chronionym polu jeszcze intensywniej rozwinie się odporna populacja grzyba. W ten sposób w latach 70. ubiegłego wieku doszło do powstania odporności na benomyl w populacji chwościka w Grecji. Potrzeba było na to tylko trzech lat stosowania tej substancji czynnej. Niestety odporność genetyczna jest dziedziczona i przekazywana kolejnym pokoleniom. Częstym zjawiskiem w populacji grzybów jest także odporność krzyżowa, to znaczy, że osobniki mające odporność na daną substancję czynną wykazują ją także w stosunku do innych substancji z tej samej grupy chemicznej. Grzyby dysponują także innymi mechanizmami obrony przed fungicydami, pozwalającymi im na rozwój w ich obecności. Między innymi wytwarzają białka blokujące działanie toksycznych wobec nich substancji, np. wyłapujące i usuwające toksyny z powierzchni komórek. Zatem odporność może być efektem różnych reakcji zwalczanego organizmu, ale skutek będzie ten sam – spadek skuteczności ochrony plantacji.

Kontaktowe się nie dają

Grupą, na którą nie obserwuje się odporności grzybów patogenicznych, są substancje czynne działające kontaktowo. Charakteryzują się one wielopunktowym oddziaływaniem na grzyby patogeniczne, to znaczy jednocześnie blokują wiele różnych procesów życiowych w zwalczanych organizmach (multi-side). Prawdopodobieństwo wystąpienia odporności na takie substancje jest znikome i zasadniczo się go nie obserwuje.

Stosuj fungicydy dwuskładnikowe

Omawiając ogólne zasady zapobiegania odporności grzybów patogenicznych na fungicydy, posłużmy się przykładem bardzo groźnego patogena liści buraka cukrowego, jakim jest chwościk. Obecnie wiemy, że polska populacja tego grzyba jest całkowicie odporna genetycznie na tiofanat metylowy, a pierwsze przypadki jej występowania stwierdzono w naszym kraju pod koniec XX wieku. Zatem fungicydy zawierające tylko tę substancję czynną muszą być bezwzględnie wycofane z programu ochrony. Dodatkowo grzyb Cercospora beticola wykazuje odporność na substancje czynne należące do triazoli i strobiluryn. Częstotliwość występowania tych odporności związana jest z ilością zabiegów wykonywanych w danym rejonie. Z tego powodu najczęściej występowanie odporności obserwuje się w rejonach południowych Polski, najrzadziej na północy. Grzyb C. beticola jest znany z bardzo dużej zmienności i szybkiego namnażania się, stąd w jego populacji łatwo dochodzi do mutacji. Reakcją na pojawienie się infekcji w polu powinna być natychmiast podjęta ochrona chemiczna. Wiedząc o występujących odpornościach, dobrze od razu do zabiegów ochronnych zastosować fungicydy dwuskładnikowe, zawierające na przykład substancję czynną należącą do grupy triazoli i strobiluryn. Tym samym zwiększa się szansę na skuteczną eliminację osobników odpornych.

Wspomagaj miedzią i adiuwantem

Dobrym rozwiązaniem jest wprowadzenie preparatów zawierających miedź, czyli substancji czynnej działającej kontaktowo. Niestety wciąż brak jest w Polsce zarejestrowanych fungicydów miedziowych do ochrony buraka przed chwościkiem. W to miejsce można zastosować nawozy nalistne zawierające dużą ilość tego pierwiastka w formie trójwodorotlenku. W krajach, w których mamy do czynienia z problemem odporności chwościka na fungicydy systemiczne, obecnie miedź dodaje się do każdego zabiegu ochronnego. Należy wtedy pamiętać, by do cieczy opryskowej dodać odpowiedni adiuwant, przeznaczony do zabiegów fungicydowych (bowiem mają one inne właściwości niż adiuwanty do stosowania z insektycydami czy też herbicydami!). W ten sposób znacząco podniesiemy skuteczność wykonanego zabiegu. Poza tym fungicyd powinien być dodany do mieszaniny, w której jest już miedź, a nie odwrotnie. Miedź działa negatywnie na wiele różnych procesów życiowych grzyba. Jej zastosowanie eliminuje powierzchniowo patogena, bez względu na inne odporności. Niestety działanie miedzi jest czasowo ograniczone do momentu jej spłukania z chronionych powierzchni. Prowadząc ochronę plantacji przy zastosowaniu jedynie preparatów zawierających samą miedź, opryskiwanie roślin musiałoby być wykonywane znacznie częściej, minimum co dwa tygodnie lub zawsze po wystąpieniu silniejszych opadów deszczu.

Pamiętaj o rotacji substancji czynnych

Program ochrony przed chorobami musi być tak ułożony, by w następujących po sobie zabiegach stosowane były fungicydy zawierające różne substancje czynne, o różnym mechanizmie działania. Plantatorzy doskonale wiedzą, ile zabiegów ochronnych przeciwko chwościkowi wykonują w sezonie. Warto zatem z góry ułożyć sobie plan zabiegów i listę stosowanych preparatów tak, by w pełni uwzględniał omówione powyżej zasady. Ostatni rok pokazał, że dla utrzymania pola w dobrej kondycji konieczne jest już nie tylko terminowe wykonanie pierwszego zabiegu, ale i drugiego.       

tekst i fot. dr hab. Jacek Piszczek

prof. IOR – PIB Instytut Ochrony Roślin – PIB,Terenowa Stacja Doświadczalna w Toruniu 

Artykuł ukazał się w wydaniu 11-12/2020 miesięcznika „Nowoczesna Uprawa”

  

Zapoznałem się z informacją o
administratorze i przetwarzaniu danych

Komentarze

Brak komentarzy